SAMODZIELNOŚĆ DZIECKA W WIEKU PRZEDSZKOLNYM

Strona główna » KĄCIK DLA RODZICÓW » KĄCIK MĄDREGO RODZICA » SAMODZIELNOŚĆ DZIECKA W WIEKU PRZEDSZKOLNYM

wielkość tekstu:A | A | A

SAMODZIELNOŚĆ DZIECKA W WIEKU PRZEDSZKOLNYM

Samodzielność jest potrzebą rozwojową każdego dziecka. W naszym przedszkolu usamodzielnianie dzieci to bardzo ważny element pracy dydaktyczno – wychowawczej.Dlaczego warto wspierać dzieci w rozwoju samodzielności od najwcześniejszych lat? Uczenie małych dzieci czynności samoobsługowych opłaca się stokrotnie i ma głęboki sens, gdyż w dużej mierze wpływa na sukcesy w ich dalszej edukacji. Jeżeli np. dziecko samo umyje i wytrze ręce, założy kapcie czy zadba o porządek wokół siebie, doznaje przyjemności – ma poczucie, że wykonało coś pożytecznego, jest chwalone i odczuwa komfort. Te pozytywne doznania są  przenoszone na sytuacje zadaniowe, także w dziedzinie aktywności intelektualnej. Przekonanie o możliwościach efektywnego działania pozwala dziecku odważnie wybierać zadania i wkładać wiele trudu w ich realizację, a także konsekwentnie dążyć do postawionego sobie celu. Wszystko, co przedszkolak wykona własnymi rękami, do czego dojdzie własną myślą, co przeżyje – buduje jego umiejętności, wiedzę o sobie i innych oraz o świecie. Dziecko, poznając efekty własnej działalności, jest konfrontowane ze swoimi możliwościami. Czerpie również ze swojego działania satysfakcję i buduje poczucie sprawczości. Z kolei dziecko wyręczane w czynnościach samoobsługowych jest nadmiernie uzależnione od osób dorosłych i w efekcie ma niskie poczucie własnej wartości oraz trudności z samodzielnym podejmowaniem innych działań. Ograniczenie samodzielności praktycznej przedszkolaka uwidacznia się we wszystkich obszarach jego funkcjonowania. Nadmierne uzależnienie od dorosłych utrudnia dziecku działanie w świecie zewnętrznym i w konsekwencji hamuje odwagę, dociekliwość i ciekawość poznawczą. Sposób wykonywania czynności samoobsługowych i porządkowych przenosi się na czynności intelektualne. Analiza dziecięcych zachowań wskazuje, że: dzieci, które marudzą i ociągają się przy każdej czynności samoobsługowej, przenoszą ten styl zachowania na sytuacje zadaniowe typu dydaktycznego, np. zbyt wolno układają przedmioty potrzebne do zajęć, zwlekają z wykonywaniem poleceń itp., dzieci, które sieją wokół siebie bałagan są zwykle równie niestaranne w realizacji zadań typu intelektualnego, ciągle czegoś szukają, przestawiają i są tym tak pochłonięte, że tracą z pola widzenia sens zadania, dzieci, które przy wykonywaniu czynności samoobsługowych dopraszają się pomocy (chociaż przy niewielkim wysiłku mogłyby poradzić sobie same) przenoszą ten nawyk na sytuacje zadaniowe, nadmiernie okazując swoją bezradność i stale oczekując pomocy dorosłego.

Aby wspierać swoje dziecko w rozwoju samodzielności warto wiedzieć , co dziecko powinno osiągnąć w danym przedziale wiekowym. Jeśli nie osiągnęło niższych, podstawowych umiejętności nie wymagajmy od niego bardziej złożonych, które przekraczają jego możliwości.

3 i 4 latek potrafi:

– rozsunąć zamek w bluzie/kurtce

– rozpiąć ubranie zapięte na zatrzaski

– mieszać łyżeczką w kubeczku/misce

– zdjąć i założyć luźną bluzę wkładaną przez głowę i rozpięte części ubrania

– odkręcić i zakręcić kran, nalać wodę do kubka

– załatwić się do toalety i spuścić wodę

– włożyć skarpetki

– włożyć półbuty z pomocą dorosłego, samodzielnie włożyć kapcie

– zjeść samodzielnie posiłek, posługując się łyżką i widelcem

– umyć samodzielnie twarz i ręce

– włożyć spodnie

– wydmuchać samodzielnie nos w chusteczkę

5 i 6 latek potrafi:

– zapiąć i rozpiąć ubranie na guziki, zatrzaski

– ma zwyczaj mycia rąk przed jedzeniem

– potrafi się wytrzeć po załatwieniu toalety

– w kąpieli myje się samo

– zapiąć pasek lub buty z klamerką

– przewlec pasek przez szlufki

– nałożyć pastę na szczoteczkę i samodzielnie umyć zęby

– włożyć rękawiczki

– wiązać sznurowadła

Udany start w przedszkolu nie oznacza, że dziecko ma być w pełni samodzielne – nauczyciele są po to, by je wspierać. Należy pamiętać, że wspieranie nie polega na wyręczaniu  dziecka.  Najlepsze efekty przedszkolak osiąga, gdy jest zachowana spójność między wymogami przedszkolnymi i domowymi. Współpraca rodziców z gronem pedagogicznym znacznie przyspiesza rozwój samodzielności dziecka, poprzez wyznaczanie tych samych celów i bycia konsekwentnym. Początkowo dziecko może mieć trudności z czynnościami samoobsługowymi. W tym okresie ważne jest aby dziecko nie zniechęcało się i próbowało samodzielnie jeść, ubierać się czy wykonywać czynności higieniczne, dlatego nie wyręczamy dziecka, a  pokazujemy w atmosferze wspierającej jak sobie radzić. Nigdy nie karzemy i nie   krzyczymy na dziecko za nieudane próby, wolne tempo, niezgrabne ruchy. Chwalimy kiedy samodzielnie zjadło, umyło się czy ubrało. Pamiętajmy, że dzieci uczą się samodzielności małymi krokami. Bądźmy konsekwentni, jeżeli wymagamy od dziecka np. samodzielnego jedzenia jednego dnia, nie wyręczajmy go poprzez karmienie następnego dnia. Gdyż wówczas uczymy dziecko, że warto poczekać, pokręcić nosem, bo w końcu i tak go ktoś nakarmi –  nie o to nam chodzi. Ważne aby zdawać  sobie sprawę, że dziecko nie tylko uczy się umiejętności samoobsługowych, ale również poprzez wykonywanie tych czynności ćwiczy koordynację wzrokowo-ruchową, motorykę dużą i małą  (np.przy zakładaniu spodni/ sweterka, rozpinaniu guzików), koordynację pracy obu  rąk (zakładanie skarpetek, bucików), czy  koncentracji uwagi i koordynacji ruchów  ręki i oczu (wiązanie bucików, zapinanie guzików, suwaka itp.). Ubierając i rozbierając dzieci zabieramy im możliwość ćwiczenia szeregu umiejętności, które przekładają się na sprawności ruchowe czy grafomotoryczne dziecka. Często chwalmy maluchy za samodzielnie wykonane czynności. Zachwyt  mamy to dla przedszkolaka wspaniała nagroda, dziecko buduje pozytywną samoocenę i ma chęć do podejmowania kolejnych wyzwań. Pamiętajmy zatem, ze tylko z samodzielnego malucha wyrośnie samodzielny, zaradny dorosły a tego przecież życzymy naszym dzieciom. Wychowywać to zrezygnować z wyręczania, pozwolić by dziecko samodzielnie próbowało rozwiązywać  własne problemy, by uczyło się na błędach. Troska o bezpieczeństwo jest konieczna, ale nie powinna ograniczać możliwości rozwojowych dziecka. Prawdziwa pomoc dawana dziecku w procesie jego dorastania powinna polegać nie na uzależnianiu go od siebie, ale na wzmacnianiu poczucia własnej wartości, wynikającego z sukcesów w samodzielnym działaniu. Naukę samodzielności można porównać do jazdy na rowerze – gdy nadejdzie stosowny czas, należy puścić kijek. Jeśli zrobimy to w odpowiednim momencie, jeśli pozwolimy dziecku na samodzielną jazdę, otworzymy przed nim szeroką i prostą drogę w dorosłość.

Strona główna Drukuj dokument