WIERSZYKI LOGOPEDYCZNE

Strona główna » INTEGRACJA » KĄCIK LOGOPEDYCZNY » BAJKI LOGOPEDYCZNE, OPOWIADANIA,WIERSZYKI » WIERSZYKI LOGOPEDYCZNE

wielkość tekstu:A | A | A

Wierszyki z głoskami s,z,c, dz
(I. Michalak-Widera, K. Węsierska)


„Osa”
Lata osa koło nosa,
koło nosa Stasia.
Mały Staś chowa nos,
a ucieka Kasia.

„Zając”
Kica zając kica,
spotkał stado saren.
Kapustę zjadały,
zającu nie dały.


„Choinka”
Na choince pełno cacek.
Wszystkie wiesza mały Jacek.
Tu łańcuchy, tam gwiazdeczki.
Gdzie zawiesić cukiereczki?


„Kózka”
Kózka w brzózkach raz skakała,
w końcu nóżkę swą złamała.
Ostrzegano drugą kózkę:
Nie skacz, bo też złamiesz nóżkę!
Ale kózka, choć skakała,
wcale nóżki nie złamała.
Kózkom bowiem nic nie grozi,
w gimnastycznym kółku kozim.

 

Wierszyki z głoskami sz, ż, cz, dż
( I. Michalak- Widera, K. Węsierska)


„Szelki”
W szafie mam szufladę,
a w szufladzie szelki.
Oddam je Szymkowi,
Szymek da muszelki.

„Kasza”
Kipi kasza, kipi groch,
lepsza kasza niż ten groch.
Bo po grochu brzuszek boli,
za to kasza brzuszek goi.”

„Żuk”
Żuk na plaży leży,
nie boi się burzy,
rzeka płynie,
a żuk marzy:
„żeby leżak mieć na plaży.”

„Czarownica”
Czarownica czary znała
i od rana czarowała.
Z czekolady pełnomlecznej
zrobiła lody bajeczne.
Z czarnej czapki dla Beatki,
czarowała Mruczka w łatki.


„Dżdżownica”1
Dżdżystą porą, mokrym polem
szła dżdżownica z parasolem.
Drżąca szła w ten dżdżysty dzień
i w słoiku niosła dżem.
Bo cóż robić w dżdżysty dzień?
Chyba lepiej jadać dżem
albo w parasola cieniu
dumać przy słoiku dżemu.

„Dżdżownica”2
Zajadała dżem dżdżownica
wreszcie pękła jej spódnica.
Zapłakała wiec żałośnie:
jak na drożdżach brzuch mi rośnie!
Gwiżdżą ptaki wciąż przed deszczem,
że już w dżinsach się nie mieszczę.
Nie chcę dłużej być paskudą - będę
w dżungli ćwiczyć dżudo.

 

Strona główna Drukuj dokument