Grupka dzieci z grup VI i VII,chcących wypróbować jak smakuje samodzielność, pierwszy raz wyjechała bez rodziców na "zielone przedszkole". Pierwszego dnia pod opieką pań: Sylwii M., Agnieszki M., Eweliny Ś. i Pauliny P. wyposażone w walizki, przedszkolaki wyruszyły do kopalni soli w Bochni spedzając tam cały dzień.  Zwiedzanie kopalni pozwoliło dobrze poznać sposoby dawnej techniki wydobywczej. Specyficzny nastrój „surowych”, lecz przez to tchnących autentyzmem podziemi przeniósł przedszkolaki w odległe stulecia. Stare wyrobiska – prawdziwy podziemny labirynt pod miastem dostarczyły także niezrównanych wrażeń estetycznych.  "Zielone przedszkole" to nie tylko wycieczki, zwiedzanie, ale także zabawa i relaks. Już w pierwszym dniu, po zakwaterowaniu i pysznej obiadokolacji, dzieci wieczorem dobrze bawiły się na dyskotece na świeżym powietrzu. Dziewczynki były na nią przygotowane - nie zabrakło strojów z cekinami. Drugi dzień minął nam na zwiedzaniu okolicy, zajęciach plastycznych i  beztroskiej zabawie na placu zabaw. Dużą atrakcją była także wizyta na Fermie Strusi w pobliskim gospodarstwie agroturystycznym położonym na terenie Jury Krakowsko – Częstochowskiej. Na przedszkolakach największe wrażenie zrobiły ptaki. Dzieci mogły je karmić, dowiedziały się też dużo ciekawych informacji o strusiach. I najważniejsze – przez cały pobyt świeciło nam piękne słonko. Wszystko co dobre szybko się kończy. Nie zabrakło także  wieczornej niespodzianki - zawitali do nas rodzice, których zaprosiliśmy do wspólnej zabawy. Finał naszego pobytu na "zielonym przedszkolu" to wspólny, rodzinny grill.

 Oj będzie co opowiadać! Każde dziecko z pobytu na "zielonym przedszkolu" przywiozło bagaż miłych wspomnień i pamiątki.